05 February, 2013

Tam, gdzie narodził się Titanic




Jest wiele projektów, które potrafią zadziwić, ten wręcz zapiera dech!
W ostatnie wakacje miałam okazję jako jeden z pierwszych turystów zwiedzić to ogromne muzeum (uroczyste otwarcie odbyło się w 100 rocznicę tragedii, 31 marca 2012r).
Copyright Titanic Quarter

Fasada jest pokryta trzema tysiącami płyt aluminiowych z których tylko tysiąc się powtarza-pozostałe dwa ma unikalny kształt tak jak struktura lodowca.
Ogromna przestrzeń w stoczni została zaprojektowana z wielkim rozmachem i stanowi spójną całość.

Copyright Titanic Quarter

Copyright Titanic Quarter

Copyright Titanic Quarter

Copyright Titanic Quarter


Copyright Titanic Quarter

Copyright Titanic Quarter

Copyright Titanic Quarter
Marzy mi się zbudowanie z podobnym rozmachem Muzeum Stoczni w +Miasto Gdańsk
Copyright Titanic Quarter

Na 5 pięter multimedialnej podróży po historii Belfastu, trudnej pracy w stoczni, wodowaniu, przez wnętrza od maszynowni po kabiny I klasy trzeba przeznaczyć co najmniej 1 dzień.
Copyright Vistula Design
 Rozpoczęcie dziewiczej podróży aż do katastrofy w nocy 14 kwietnia 1912 roku pozostawia niezatarte wrażenia.
Kabina III klasy- żeby tak wyglądała I klasa w PKP to byłoby cudownie!

Kabina II klasy

Kabina I klasy-służba oczywiście nie mieszkała z elitą

Titanic Belfast to również galerie, restauracje i sklepy. Budynek - wyjątkowa konstrukcja w kształcie gwiazdy – znajduje się w miejscu, w którym stało Arrol Gantry (rusztwania na których opierał się liniowiec). Tuż obok znajduje się budynek z czerwonej cegły, w którym znajdowało się centrum administracyjne. Udało mi się uwiecznić na zdjęciu wciąż zachowane okna kas w których również i ci pracujący w pocie czoła przy tworzeniu Tytanica pobierali swoją tygodniówkę
Copyright Vistula Design
Copyright Titanic Quarter
Biura projektowe Harland & Wolff zostały przebudowane; – to tutaj Thomas Andrews tworzył Titanica.
Na koniec interesujące statystyki Titanic By the Numbers infographic by Column Five Media.
Titanic By the Numbers


No comments:

Post a Comment