To już 23 edycja hotelu w którym nie zawahałaby sie zamieszkać Królowa Śniegu-co roku jest budowany od nowa w w lapońskiej wiosce Jukkasjarvi.
Głównym tworzywem jest lód pochodzący z jednej z najczystszych rzek- Torne, zbierany już wiosną i składowany w magazynach by stać się materiałem do budowy największego komnat, mebli a nawet szklanek do drinków.
Oczywiście pod koniec sezonu materiał "zwracany" jest naturze-Icehotel operuje tylko do końca kwietnia, kiedy wiosenne słońce niszczy dzieło.
Każdego roku wybierani są artyści z całego świata by wziąć udział w niesamowitej galerii- każda z hotelowych suite jest zaprojektowana i tworzona przez nich.
Mi najbardziej przypadło do gustu wnętrze komnaty zaprojektowanej przez Wouter Biegelaar.
Podoba mi się fakt, że stworzył modułowy "mebel" ze strefą wypoczynkową, snu i zaś stolik zachęca do wspólnych rozmów przy drinku (oczywiście ze wspomnianych wcześniej szklanek).
Przypomina to bardzo jego wcześniejszy projekt:
Wizerunek surowego, lodowego "mebla" zosta ocieplony miękkością ścian wyrzeźbionych w śniegu-przypominają powierzchnię kanapy
+Traditional Chesterfields
Cena noclegu w takiej komnacie niejednemu zamroziłaby krew w żyłach- zaczyna się od ok 2.800zł/dobę, ale ślub w pobliskiej kaplicy stopiłby serce niejednej wybranki!
I to mi wystarczy!
No comments:
Post a Comment